Koronki i motywy kwiatowe – te dwa elementy będą szczególnie dominowały w modzie ślubnej w przyszłym sezonie. W dniach 13 i 14 września, w jednym z największych w Stolicy salonów ślubnych – La Mariee – odbyła się środkowoeuropejska premiera kolekcji Mon Cheri „Wiosna 2015”, podczas której poznaliśmy nowe trendy przygotowane przez projektantów tworzących dla tej marki: Davida Tuterę i Sophię Tolli.
Premiera trwała dwa dni – w sobotę i niedzielę. Pierwszego dnia pokazów uczestniczyli przedstawiciele branży ślubnej z zagranicy – głównie z krajów ościennych: Niemiec, Czech, Słowacji, Litwy, Łotwy, Białorusi i Rosji. Dzień później najnowsze modele sukni ślubnych zostały zaprezentowane dziennikarzom oraz polskim odbiorcom – salonom z całego kraju.
Jak z dumą podkreślają przedstawiciele dystrybutora produktów tej marki – białostockiej firmy Mon Cheri Eastern Europe – nikt wcześniej w Europie środkowej i wschodniej nie widział tych świeżych propozycji. Premiera i pokazy były znakomitą okazją do kontraktacji w przypadku nowych salonów decydujących się na dystrybucję produktów tej firmy oraz do wyboru sukien przez współpracujące już podmioty. Patronem medialnym wydarzenia był magazyn Wedding.
Co zatem nowego proponują nam projektanci?
Jak informuje Katarzyna Filianowicz, przedstawicielka dystrybutora, w kolekcjach Davida Tutery przygotowanych z myślą o przyszłym sezonie ślubnym dominują romantyczne suknie koronkowe. To zarazem kontynuacja trendu, który jest absolutnym hitem ostatnich sezonów niemal u wszystkich projektantów i producentów oraz marek.
– W sukniach sygnowanych nazwiskiem Tutery można też dostrzec kontynuację trendu na zabudowane koronką bądź siateczką ze zdobieniami dekolty i plecy. W wielu modelach pojawiają się również koronki, oparte na motywach kwiatowych. Z resztą, motyw kwiatów występuje nie tylko tam, ale również jest wykorzystany także jako np. pas, ramiączko czy dodatkowy element zawierający właśnie tego rodzaju zdobienia – zaznacza.
Nowością w przyszłym roku będą również rękawki oraz rękawy. Obecny jest też trend na odsłonięte, pięknie wyeksponowane plecy. Tutera zastosowuje ciekawe propozycje kolorystyczne sukien – w kolekcji pojawiają się odcienie srebra, różu, złota, lekkie brązy, szarości a nawet błękity. Często pojawiający się u niego motyw pasa zdobień – to ciekawy element, który wzbogaca i rozświetla proste klasyczne modele.
W przypadku nowych fasonów, przedstawicielka dystrybutora informuje, że w przyszłym sezonie wciąż będą dominowały „księżniczki”, suknie w kształcie litery A oraz tzw. „rybki” wybierane przez kobiety, które gustują w modelach szczególnie podkreślających figurę.
Przyszłoroczna kolekcja sukni przygotowana przez Sophię Tolli podobnie jak u Davida Tutery stanowi kontynuację trendu na zabudowane koronką bądź siateczką ze zdobieniami dekolty oraz plecy. Projektantka postawiła na lekkość i zwiewność, które przejawiają się przede wszystkim w zastosowanych materiałach.
– Koronki zwykle zestawia z lekkim tiulem, zastosowała też organzę i szyfon. Dodatkowo, klasyczne suknie z satyny – co jest niezwykle charakterystyczne dla tej autorki – są elementem obowiązkowym, ale tym razem wyjątkowo kontrastują z całością – podkreśla z kolei Marta Łubnicka z Mon Cheri Eastern Europe.
Jak zauważa, w kolekcji szczególnie widać jej talent i profesjonalizm. – Czasem przy pomocy jednego, z pozoru drobnego ale bardzo oryginalnego czy też nietypowego motywu sukni, czyni ją nieprawdopodobnie oryginalną, dzięki czemu całość staje się wręcz niespotykana i zjawiskowa.
Wiele sukien sugeruje osobowość panny młodej, która ją założy. Niektóre z nich odpowiadają osobowości współczesnej arystokratki, inne subtelnej romantyczki.
Podczas oficjalnej, środkowoeuropejskiej premiery zaprezentowano również najnowsze modele szalenie popularnej za oceanem, ale nieco mniej znanej w naszym kraju, amerykańskiej marki Moonlight, która również jest dystrybuowana przez tę firmę.