Salony odnowy biologicznej poszerzają swoją ofertę. Coraz częściej w jednym miejscu można nie tylko skorzystać z profesjonalnych zabiegów regeneracyjnych, leczniczych masaży, terapii i zajęć jogi, lecz także uzyskać fachowe porady dotyczące zdrowego stylu życia i skontrolować stan zdrowia. Takie kompleksowe spojrzenie na zdrowie i urodę sprawdza się szczególnie wśród zapracowanych.
– Polacy nie ruszają się, słabo jedzą i są potwornie zestresowani. Nie potrafimy usiąść, zrelaksować się i uspokoić naszego umysłu, a przecież jest na to wiele sposobów. Ważne jednak, żeby podarować sobie odrobinę luksusu, zadbać o zdrowie i dobre samopoczucie. Dzięki temu wyglądamy piękniej, dużo lepiej pracujemy, jesteśmy bardziej łagodni dla swoich przyjaciół i najbliższych. My bardzo wierzymy w taką filozofię życia – mówi agencji informacyjnej Anna Sierpowska, manager projektu „Studio Sante”.
Salony piękności wychodzą więc naprzeciw oczekiwaniom tych, którzy nie mają zbyt wiele wolnego czasu, ale chcieliby go dobrze wykorzystać na komfortową pielęgnację swojego ciała, odpoczynek i poszerzenie wiedzy dotyczącej prawidłowego odżywiania.
– Prowadzimy warsztaty, szkolenia i prelekcje, nasi specjaliści udzielają porad i przekonują, że warto zaczynać dzień od śniadania bogatego w błonnik, pobierać probiotyki i minerały z żywności nieprzetworzonej, jeść zdrowe przekąski, które nie powodują, że tyjemy, tylko właściwie uzupełniamy braki węglowodanowo-energetyczne w naszym organizmie – tłumaczy Anna Sierpowska.
Zdaniem Anny Sierpowskiej Polacy wciąż popełniają sporo błędów żywieniowych, mają złe nawyki i niewłaściwe przyzwyczajenia. Brakuje im także samodyscypliny i kontroli.
– Polacy jedzą fatalnie, mimo że mają świetną wiedzę. Jesteśmy fantastycznie przygotowani teoretycznie, wiemy, co nam szkodzi, czego nie powinniśmy jeść, czego nie lubi nasz organizm, mamy to nawet zapisane w różnych miejscach, konsultujemy się z wieloma specjalistami, a później jednak sięgamy po ten sam niezdrowy zestaw, który po prostu bardzo lubimy – mówi Anna Sierpowska.
Niewłaściwa dieta, wysokokaloryczne przekąski i siedzący tryb życia prowadzi do otyłości, a co za tym idzie – do rozwoju groźnych chorób. Dlatego tak ważny jest regularny ruch na świeżym powietrzu.
– Jeszcze nie potrafimy się ruszać tak, żeby nasz organizm był z tego zadowolony i żeby czerpał z tego korzyści. Ruch rozumiemy jako bardzo mocny ruch eksploatacyjny, czyli musimy się koniecznie zmęczyć, spocić, mieć zakwasy. A przecież ruch to bardzo często po prostu brodzenie w wodzie, chodzenie w różne miejsca czy po prostu bardzo delikatny bieg, np. my promujemy slow jogging – podkreśla Anna Sierpowska.