Ubrania, które założysz zarówno do pracy, na randkę czy niezobowiązujące wyjście z przyjaciółką. Luźne kroje, w których poczujesz się pewnie i naturalne materiały, gwarantujące komfort noszenia przez wiele godzin. Taka właśnie jest marka Marisol, której projekty nawiązują do stylu boho w świeżym, minimalistycznym wydaniu.
Marzenie o tworzeniu własnej marki modowej, w której dominować będą naturalne materiały, towarzyszyło Klaudii Czerniakowskiej od lat. Markę Marisol założyła w czasie pandemii i podjęła ryzykowną decyzję, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Odejście z korporacji i rozpoczęcie biznesu w branży modowej to zawsze trudna decyzja, szczególnie w dobie pandemii koronawirusa i niepewnej przyszłości.
O swoich początkach i rozpoczęciu prowadzenia marki modowej Klaudia Czerniakowska – założycielka marki Marisol, opowiada często na Instagramie. Jej misją jest nie tylko edukowanie Polek w kwestiach zrównoważonej mody i wyboru naturalnych tkanin, ale także zachęcenie kobiet do realizacji własnych marzeń i spełniania się w biznesie.
Szczerość w social mediach i wykorzystywanie naturalnych tkanin w produkcji to klucz do sukcesu Marisol. Znakiem rozpoznawczym marki stały się projekty z muślinu. Z muślinowej bawełny z certyfikatem OEKO-TEX Standard 100 powstały zarówno zwiewne sukienki w pastelowych odcieniach, jak i przewiewne zestawy koszulek i szortów. W kolekcji marki na lato 2021 nie zabrakło boho sukienek o krojach kimonowych, trzywarstwowych czy romantycznych, oversizowych wersji na szelkach, a także bluzek o kroju kimono czy koszul. – Chcę tworzyć ubrania, które sama uwielbiam nosić i które są moją codzienną bazą, szczególnie w upalne, letnie dni. Uwielbiam styl boho przełamany minimalistyczną nutą. – mówi Klaudia Czerniakowska, założycielka marki Marisol.
Ubrania marki Marisol szyte są w podkarpackich szwalniach, a założycielka marki odpowiada za wybór materiałów, które są przyjazne dla środowiska i posłużą nam przez wiele sezonów.