Zimą również można wyglądać stylowo i kobieco, a przy tym nie marznąć. Trzeba tylko umiejętnie zestawiać ze sobą poszczególne części garderoby, dobierać szlachetne tkaniny, a całość podkreślać wyrafinowanymi dodatkami. Kiedy na zewnątrz panują ujemne temperatury, najlepiej sprawdzają się ubrania z wełny i kaszmiru, a stylizację doskonale uzupełniają gustowne nakrycia głowy – czapki i kapelusze.
– Jeżeli chcemy wyglądać dobrze i kobieco, a jednocześnie nie chcemy marznąć, to przede wszystkim musimy zwracać uwagę na to, z jakich tkanin wykonane są ubrania, które mamy w garderobie. Nic nie ogrzeje nas tak jak wełna czy kaszmir. Według mnie są to dwie podstawowe tkaniny – mówi agencji informacyjnej Katarzyna Zawadzka, prezes zarządu Hexeline.
Zdaniem Katarzyny Zawadzkiej stylizacje na sezon jesienno-zimowy wcale nie muszą być obszerne, bezbarwne i mało gustowne. W tym czasie warto wprowadzać żywe kolory i ciekawe printy. Można również włączać lekkie elementy garderoby, które chociażby w zestawieniu ze skórzanymi kozakami dodadzą klasy i nonszalancji.
– Bardzo mocnym trendem są teraz buty za kolano. Zakładamy krótką sukienkę lub krótką spódniczkę, rajstopy, na te rajstopy kozaki za kolano i niemal cała noga jest przykryta – mówi Katarzyna Zawadzka.
Dobrym sposobem na zapewnienie ciału odpowiedniej temperatury jest również ubiór na tzw. cebulkę. W stylizacjach zimowych doskonale sprawdza się na przykład średniej grubości kurtka w zestawieniu z futrzaną kamizelką, obszerną etolą lub wełnianym kominem.
– Polecam zimą body pod ubrania. Praktycznie go nie widać, jest bardzo wygodne i stanowi warstwę ochronną – tłumaczy Katarzyna Zawadzka.
Zimą nie można zapominać również o wszelkiego rodzaju szalikach, wełnianych chustkach i nakryciu głowy. Gustownie dobrane dodatki są doskonałym uzupełnieniem każdej stylizacji.
– Możemy być ubrane bardzo prosto i zwyczajnie, natomiast kapelusz, czapka z pomponem czy beret będą wykończeniem. Możemy wybierać i przebierać, bo jest masa okryć głowy, niezliczona liczba kolorów, fasonów, materiałów. Uważam, że absolutnie powinnyśmy je nosić – mówi Katarzyna Zawadzka.
Warto też pamiętać o rękawiczkach. Mogą być klasyczne, wełniane, zamszowe, futerkowe, skórzane z dżetami, w kontrastowych kolorach lub z oryginalnym wzorem – wszystko zależy od gustu i okazji. Ważne, żeby chroniły dłonie przed zimnem i pozwalały skórze rąk oddychać.