est by eS. A/W 2013/2014 DIARY

DIARY. Bywa bardzo osobisty, intymny lub pozbawiony emocji, rzeczowo opisujący rzeczywistość. Jest subiektywnym wyborem autora, pełnym niedopowiedzeń przedstawieniem, które zostawia odbiorcy pole do własnej interpretacji. Nie musi być zapisem niezwykłych rzeczy, by budził emocje. To w pozornej zwyczajności i prostocie, niuansach i szczegółach rodzą się bowiem najbardziej intrygujące znaczenia i treści.

W owych niedomówieniach, zajmujących detalach i przestrzeni na osobiste dopowiedzenia tkwi siła est by eS. Projektantka marki – Gosia Sobiczewska – nie kusi spektakularnymi trendami i nie uwodzi łatwo przyswajalną, chwilową modą. Zamiast tego proponuje pozorną zwyczajność, która dzięki niezwykłym szczegółom i w połączeniu z osobowością kobiety tworzy interesującą i osobistą treść.

Est by eS. lubi dyskrecję i zna jej moc. Bluzki zapięte są grzecznie pod szyję i wykończone kołnierzykami, żakiety sprostają wymaganiom surowego dress code’u, a sukienki i okrycia wierzchnie wpisują się w sezonową paletę ciemnych, stonowanych barw. Ale w przypadku est by eS. nic nie jest oczywiste. Bluzka intryguje kontrastową podszewką i wykończeniem, sukienka delikatnie połyskującą złotą nitką, żakiet zwraca uwagę linią kroju, a kurtka architektoniczną formą.

Projektantka zręcznie manipuluje proporcjami i siłę ciężkości przesuwa ku wnętrzu ubrania. To, co teoretycznie pozostaje niewidoczne, zyskuje na znaczeniu i subtelnie, z ogromnym wyczuciem wychodzi na światło dzienne.

Jesienno-zimowa kolekcja to przede wszystkim bawełny i dzianiny. Miękkie, wygodne i przyjemne dla ciała. To nie pierwszy raz, gdy es by eS. na warsztat bierze również dżins, proponując kultowy denim w nowych, niecodziennych odsłonach. Ponadczasowa czerń i szarości pojawiają się w towarzystwie głębokiego bordo i lazurowego, a gładkie sylwetki – tradycyjnie już – przełamują stonowane, acz wyraziste wzory. Zestawienia barw to zresztą nie jedyne ciekawe kontrasty w tej kolekcji. Na uwagę zasługują również duety tkanin. Ciemna jodełka w połączeniu z jasną wiskozą typu bucle to tylko jedna z wielu tego typu propozycji.

DIARY to czwarta odsłona est by eS. Nieco tajemnicza i – choć dopracowana w każdym detalu – otwarta na bardzo różne interpretacje, osobowości i okoliczności. Osobista, ale stworzona z myślą o kobiecie.

  • Zdjęcia: Małgorzata Turczyńska
  • Stylizacja: Robert Kiełb
  • Makijaż: Pola Dzwigała
  • Włosy: Christian Lange
  • Modelki: Julia/SPECTO, Roksana Chrząstowska
  • Produkcja: Rob Svensoon, Dobry Człowiek

Specjalne podziękowania dla Fenix Group za udostępnienie wnętrz do sesji w kamienicy przy ulicy Poznańskiej 16 oraz dla PIN-UP STUDIO.

1 KOMENTARZ

  1. Zadaje sobie pytanie – dlaczego projektanci, którzy włożyli mnóstwo energii w przygotowanie projektów, produkcję, itd…, później ,,lekką rączką,,, oddają swoją gotową kolekcję do sfotografowania jakimś ,,paprokom,,. ??? To jak urodzić dziecko, a potem oddać je Katu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj