Merlin.pl wysłał ponad pół miliona prezentów

    W te święta Merlin.pl wysłał prawie 200 tysięcy paczek, a w nich blisko 600 tysięcy towarów do 132 tysięcy klientów. To wynik lepszy od  ubiegłorocznego, potwierdzający, że Polacy nie przestraszyli się zapowiedzi kryzysu.

    Największy wzrost zainteresowania odnotowały oczywiście produkty dla dzieci – hitem tegorocznej gwiazdki była gra planszowa „Pędzące żółwie”. – Od dwóch lat obserwujemy boom na gry planszowe. Rodzice coraz chętniej poszukują zabawek, które pozwalają na wspólne spędzanie czasu i rozwijają logiczne myślenie dzieci – mówi Anna Bogdańska, prezes Merlin.pl. Wśród najchętniej wybieranych prezentów w tym roku znalazły się również: wzbudzająca kontrowersje książka Danuty Wałęsy „Marzenia i tajemnice”, płyta Adele „21”, która uzyskała status platynowej, zdobywca 12 Oscarów – film „Jak zostać królem” oraz klasyczne zapachy Versace i Hugo Boss.

    Sklep jest zadowolony z wyników tegorocznych świąt. – Wyniki pokazują, że Polacy nie przestraszyli się zapowiedziami kryzysu i nie oszczędzali na prezentach – mówi Anna Bogdańska.  W te święta Merlin.pl wysłał prawie 200 tysięcy paczek i 600 tysięcy towarów do 132 tysięcy klientów. – Klienci kupowali więcej produktów i wybierali te droższe. W zeszłym roku dominowały produkty przecenione, w tym roku popularnością cieszyły się nowości – podsumowuje Bogdańska.

    Najpopularniejszą formą dostawy był – tak w ubiegłych, jak i w tym roku – kurier oraz odbiór osobisty. Natomiast w kwestii płatności nastąpiły duże zmiany. Wyraźnie wzrosła liczba osób, które dokonują przedpłaty za zamówienie – takie formy płatności, jak przelew elektroniczny, karta kredytowa czy system PayPal wybrało dwa razy więcej klientów niż w analogicznym okresie w 2010 roku. Jest to m.in. efekt zwiększenia się na początku roku listy banków, z których można dokonywać e-przelewów w Merlinie, jak i zmiany zachowań Klientów. – Klienci przekonują się do dokonywania zapłaty w momencie składania zamówienia, co przyspiesza realizację zamówień – mówi Anna Bogdańska. – Ta świąteczna tendencja jest również wyrazem zaufania do naszego sklepu, na które pracujemy cały rok – dodaje.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj