Anna Grochot-Przęczek z Krakowa – Stypendystka L’Oréal Polska

    Temat pracy: Zastosowanie proangiogennych komórek pochodzenia szpikowego w tera­peutycznej angiogenezie: rola oksygenazy hemowej-1.

    Miejsce wykonywania pracy doktorskiej: Zakład Biotechnologii Medycznej, Wydział Bio­chemii, Biofizyki i Biotechnologii, Uniwersytet Jagielloński.

    Droga zawodowa:

    Drogi wyboru mojego zawodu nie mogę podsumować w jednym zdaniu: „Zawsze chciałam być naukowcem – biologiem molekularnym”. Marzyłam o medycynie, miałam zostać kardio­chirurgiem dziecięcym. Plany zmieniłam w klasie maturalnej i wybrałam biotechnologię na Wydziale Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii UJ. Miałam możliwość poznania pracy ekspe­rymen­talnej na wczesnym etapie studiowania, co jest absolutnie kluczową kwestią i umożliwia świetny start w nauce. Na drugim roku rozpoczęłam przygodę z laboratorium, w Zakładzie Biotechnologii Medycznej, z którym jestem wciąż związana. Szybko poznałam wiele technik biologii molekularnej i mogłam zacząć pracować samodzielnie. Praca eksperymentalna tak mnie zaciekawiła, że postanowiłam kontynuować badania naukowe w ramach studiów dokto­ranckich.

    Cel, temat badań:

    Pracujemy nad możliwością pobudzenia powstawania naczyń krwionośnych. Taka potrzeba dotyczy m. in. pacjentów z chorobą niedokrwienną kończyn. Czynnikiem predysponującym do rozwoju tej choroby jest, na przykład, cukrzyca, ale również palenie, czy podeszły wiek. Dochodzi w niej do zwężenia lub zamknięcia światła naczyń krwionośnych, w konsekwencji krew nie zaopatruje tkanek w składniki odżywcze oraz tlen i następuje niedokrwienie, nie­dotlenienie. Taka tkanka, szczególnie u chorych na cukrzycę, ma małe szanse na zrege­nero­wanie się (stąd u tych osób pojawiają się niegojące się rany i owrzodzenia, a w kon­sek­wen­cji amputacje), a u wielu z nich chirurgiczne zabiegi rewaskularyzacyjne są niewystarczające. Dlatego istnieje potrzeba znalezienia skutecznego narzędzia do stymulacji powstawania naczyń krwionośnych, dzięki którym niedotleniona tkanka zostanie ukrwiona i przynajmniej częściowo zregenerowana. W taki proces mogą być zaangażowane, między innymi, proangiogenne komórki pochodzenia szpikowego. Mają one w sobie bardzo duży potencjał regeneracyjny, a niektóre z nich potrafią stymulować powstawanie naczyń krwionośnych. Niestety, u osób z chorobami układu krążenia funkcja tych komórek może być zaburzona. Dlatego, próbujemy poprawić ich kondycję. Jednym z białek, które mogą w tym pomóc jest oksygenaza hemowa-1 (HO-1).

    Każdy z nas był naocznym świadkiem aktywności tego enzymu na swojej stłuczonej nodze czy ręce, kiedy się uderzył. Ten bliski nam wszystkim enzym oprócz kolorowania siniaków, może zdziałać wiele dobrego w naczyniach krwionośnych, na przykład ochronić przed śmiercią komórki budujące naczynia, nasilić powstawanie nowych naczyń, ograniczyć stan zapalny lub pomóc okiełznać tzw. stres oksydacyjny. Obecność dodatkowych cząsteczek tego enzymu w komórkach progenito­rowych śródbłonka pochodzących ze szpiku kostnego może poprawić ich funkcję i umożliwić skuteczniejszą stymulację powstawania naczyń krwionośnych.

    Macierzyństwo w trakcie prowadzenia badań naukowych:

    Bycie mamą i naukowcem, jednocześnie, nie może być łatwe, a w przypadku bliźniaczego macierzyństwa jest zadaniem ekwilibrystycznym. Praca naukowa wymaga wypracowania ogromnego kompromisu pomiędzy pasją badawczą, a życiem osobistym. Gdy półtora roku temu przyszły na świat nasze maluchy, ani przez chwilę nie miałam wątpliwości, czy damy sobie radę. Kluczowa dla powodzenia była nieoceniona pomoc dziadków oraz zespół, w któ­rym mam szczęście pracować. Dobry zespół to podstawa powodzenia badań nau­ko­wych, klucz do sukcesu. Cieszę się ogromnie, że mam okazję pracować w Zakładzie, dla którego praca zespołowa jest priorytetem.

    Czy praca naukowa daje satysfakcję:

    Praca badawcza jest trudna, na jeden sukces przypada dziewięć niepowodzeń (albo więcej), wymaga dużej elastyczności i wytrwałości – jest ciągłym przeciąganiem liny pomiędzy laboratorium, a życiem osobistym. Mimo to przynosi wiele satysfakcji.

    Czym jest dla mnie stypendium L’Oréal Polska:

    Zostać stypendystką L’Oréal Polska to znaczy przekonać zespół wybitnych polskich nau­kowców, że jest się dobrze rokującym młodym naukowcem, o udokumentowanym, zna­czą­cym dorobku i planach naukowych na przyszłość. Jest to szczególne wyróżnienie. Tym bardziej, że L’Oréal Polska docenia fakt, że droga kobiety w nauce jest trudna. Mimo takiego samego podejścia do badań naukowych, równorzędnego wyszkolenia i wiedzy, w praktyce, realizacja pasji badawczej kobiety i mężczyzny wygląda zdecydowanie inaczej. Stypendium L’Oréala pokazuje młodym badaczkom, że w życiu z niczego nie trzeba rezygnować, można wypracować dobry kompromis i połączyć realizację własnych ambicji z przy­­­jemnościami rodzinno-macierzyńskimi. Otrzymanie tego stypendium zmusiło mnie do głę­bokiej refleksji nad pytaniem, dlaczego właściwie jestem naukowcem? Nigdy wcześniej tego nie wiedziałam, a teraz już wiem!

    Pozanaukowe zainteresowania:

    Mąż nauczył mnie wielkiej miłości do gór. W przerwach między górami, rowerem i brydżem, jeżdżę na motocyklu. Uwielbiam aktywny wypoczynek. Od kiedy zostaliśmy rodzicami, musieliśmy, na jakiś czas, zawiesić naszą podróżniczą działalność. Ale obecnie, powoli, wracamy do starych dobrych czasów i jeździmy już nie we dwójkę, ale we czwórkę. Po prostu kocham życie!

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj