Dwa dni temu rozpoczęły się w Mediolanie najważniejsze światowe targi wyposażenia wnętrz Internazionale Saloni 2011 (12-17 kwietnia). Choć w tym roku świętuja już 50 rocznicę swojego istnienia nadal nie brakuje im świeżości, energii oraz inspirujących pomysłów.
W tegorocznych ISaloni bierze udział 2720 firm, projektantów i szkół projektowych z całego świata. Ich stoiska zajmują ponad 210 tys. m2. Wśród nich oczywiście nie zabrakło polskiej reprezentacji: na ekspozycji Young Creative Poland In Production swoje meble pokazały wspólnie firmy Iker, Noti, Vox Meble oraz Zieta. Indywidualne stoiska mają firmy Kler i Paged. Z kolei na Euroluce czyli salonie oświetlenia prezentują się: Puff-Buff, Technolux, Norlys i Artmetal.
Jubileuszowa edycja targów to dla wielu firm, zwłaszcza włoskich, szczególna okazja do wspomnień, świętowania, ale także do prezentowania śmiałych wizji na przyszłość. Niezwykle bogaty jest też program imprez towarzyszących targom. W oficjalnym programie warto tu wskazać na pewno ekspozycję „Dream Factories” w mediolańskim Triennale, dokumentującą dokonania włoskich, designerskich marek oraz niezwykłą multimedialną instalację na placu San Fedele zatytułowaną „The Arbour”, a nawiązującą do celtyckich korzeni miasta Mediolan i do świętych gajów czczonych przez Celtów.
W ramach Fouri Saloni czyli wszelkiego rodzaju imprez towarzyszących targom warto na pewno odwiedzić dzielnicę Tortona i liczne odbywające się tam wystawy i prezentacje. To tutaj w prestiżowym Superstudio Piú możemy zobaczyć ekspozycję polskiej firmy COM40. Wczoraj wieczorem odbył się w zlokalizowanym tuż obok hotelu NH koncert fortepianowy będący premierą Whaletone – awangardowego fortepianu autorstwa Roberta Majkuta. Niedaleko Tortony przy Via Massimiano czeka na zwiedzających wystawa Unpolished 6 – zbiorowa prezentacja prac 12 polskich designerów i grup projektowych: Agnieszki Bar, Aze design, Betonu (Marta Rowińska + Lech Rowiński), Agnieszki Czop i Joanny Rusin, Gogo, Kosmos Project, Bogdana Kosaka, Malafora (Agata Kulik-Pomorska + Paweł Pomorski), Kariny Marusińskiej, Bartosza Muchy, Moniki Patuszyńskiej, Magdaleny Trzcionki.
Warto też odnotować obecność prac studia AZE design na przygotowanej przez Li Edelkoort wystawie „Talking Textiles”. Sofa „Blow Extreme” studia Malafor znalazła się na wystawie podsumowującej 10-lecie Salone Satellite na słynnej via Montenapoleone oraz wśród projektów zgłoszonych do międzynarodowego konkursu EDIDA organizowanego przez magazyn Elle Decoration, który swoje rozstrzygnięcie ma właśnie w Mediolanie.
Co można zaobserwować po pierwszym dniu targów? Nadal mamy refleksje związane z niedawnym kryzysem i nadprodukcją – tym razem jednak objawiają się one powrotem do klasycznych mebli i udoskonalaniem tych istniejących. Zdecydowanie widać potrzebę szczerości i prostoty – sporo nowych mebli zadziwia swoją solidnością, by nie powiedzieć topornością. Wielu projektantów bawi się zjawiskiem przejrzystości i nieprzejrzystości – choćby japońskie studio Nendo. Cyfrowe technologie ułatwiają nam powrót do ery DIY – meble które możemy „ściągnąć” z sieci i samodzielnie wykonać pokazuje awangardowy holenderski Droog. Czy cyfrowe meble to propozycja na kolejne 50 lat? Na razie to wizja, ale jakże inspirująca!