Pisałam niedawno, że jeśli chodzi o makijaż, zdecydowana większość facetów woli nas w wersji ,,nude,,. Okazuje się jednak, że kreatorzy mody są również podobnego zdania. Naturalizm znów jest trendy. Kolejny sezon jesień/ zima 2010/ 2011 mamy więc pod znakiem naturalności.
Moda nie byłaby sobą, gdyby nie dodała do tego szczypty pikanterii. A więc w propozycjach na kolejny sezon widzimy jeden wyraźny akcent na twarzy modelek. Mogą to być np. długie, sztuczne rzęsy albo usta pomalowane na czerwono. Element ten powinien przykuwać uwagę i kontrastować z naturalną i świeżą cerą.
Nowy trend jest fajnym pomysłem na makijaż, gdy masz ochotę na oryginalną odmianę. Kocie oko kontrastujące z pergaminową cerą może być naprawdę seksowne. No właśnie, warunkiem sukcesu jest oczywiście wypielęgnowana i wypoczęta cera.
Pamiętaj też aby podkreślić tylko jeden element makijażu. Nie bój się odważnych pociągnięć eye – linerem lub szminką. Moda nadchodzącego sezonu to zmysłowe połączenie odwagi i niewinności. A więc bądź odważna i niewinna jednocześnie.