W Galerii Bielizny Lanoro przy Pl. Konstytucji w Warszawie odbyły się Zakupy Gwiazd. Było sympatycznie, świątecznie i fachowo. Panie bowiem miały możliwość skorzystania z profesjonalnej porady brafiterki. Niektóre gwiazdy w związku z tym dokonały niezwykłych odkryć.
W mroźny wieczór zabiegane gwiazdy znalazły chwilę, by odwiedzić największa w Europie galerię bielizny. Na imprezę w Lanoro przyszli: Nina Terentiew, Krystyna Janda, Iza Kuna, Gosia Kosik, Artur Chamski z przyjaciółką, Aida Kosojan-Przybysz, Fiolka Najderowicz, Marcin Giebułtowski a nawet sekowana przez fotoreporterów Sara May. Każdy, zarówno kobiety jak i mężczyźni, znaleźli coś dla siebie a panie dodatkowo konsultowały się w sprawie doboru bielizny z brafiterkami. Niektóre z pań były bardzo zaskoczone tym, czego dowiedziały się o rozmiarze swojej bielizny. Na przykład Sara May po rozmowie ze specjalistkami zamiast stanika w rozmiarze 75C będzie nosiła 70E. Gosi Kosik, która jest w ciąży, oglądała specjalne pasy ciążowe pozostali goście wybierali w szerokim asortymencie salonu Lanoro od bielizny nocnej jak Nina Terentiew przez czerwone luksusowe koronki jak Iza Kuna do odzieży weekendowej – spodni dresowych i wygodnych bluz.
Nie obyło się też bez ploteczek. Gosia Kosik przyznała się, że ma także ormiańskie korzenie, tak jak Aida!
Już w kilka chwil po imprezie w internecie pojawiły się zdjęcia gwiazd z ich świątecznymi koronkowymi upominkami.
Firma Lanoro istnieje na rynku już 30 lat. Marka pojawia się na szyldach 20 salonów zlokalizowanych w całym kraju. Sprzedaje luksusową bieliznę światowych marek: Lejaby, Elixir, Barbara, Feraud, Jockey, MoonMay, Rasurel, Ravage, Rösch, Skiny, Victoria’s Secret, Calvin Klein i polskich takich jak Corin. Ambicją firmy jest zatrudnianie profesjonalnych brafitterek w każdym salonie. Wszystkie systematycznie przechodzą szkolenia prowadzone przez lekarzy i międzynarodowe sławy brafittingu pracujące na co dzień między innymi dla królowej Anglii.