Na platformie Netflix króluje właśnie film BLONDE opowiadający o życiu ikony świata filmu: Marylin Monroe. To niezwykły i przejmujący obraz wyobcowania, niespełnienia, ciągłego pragnienia akceptacji, nikogo innego jak największej gwiazdy kina, która dla wielu była uosobieniem spełnionego marzenia o sławie. W tą niezwykle wymagającą rolę wcieliła się Ana de Armas i pojawiają się już głowy, że aktorka być może w tym roku otrzyma Oskara. I choć sama produkcja budzi wiele kontrowersji to kreacja tej pięknej aktorki jest doskonała.
Sama Ana jest w świecie filmu od wielu lat, a przełomem w jej karierze była rola Joi w wysokobudżetowej produkcji Blade Runner, a następnie w filmie „Na noże”. Prywatnie aktorka nie zabiega o zainteresowanie, przez chwilę gościła na łamach portali za sprawą związku z aktorem Benem Affleckiem, który jednak zakończył się po 10 miesiącach. Ana często jest fotografowana ze swoimi psami podczas których wygląda jak zwyczajna dziewczyna z sąsiedztwa.
Wielu widzów, a także kolegów z branży uznało jej kreację za majstersztyk, wieszcząc aktorce nawet… Oscara!