Jedenasta kolekcja Serafina Andrzejaka to przede wszystkim wyjątkowe połączenie mody wysokiego krawiectwa ze streetwearową stylistyką. Koszule z wielkimi kołnierzami zestawione z dresowymi częściami garderoby to jedno z charakterystycznych połączeń tej kolekcji. AW 2020/21 „Hoodie, but lipstick” i cała jej kampania to według projektanta przyszłość inspirowana przeszłością.
Serafin Andrzejak jest absolwentem łódzkiej ASP i obecnie projektuje już prawie 8 lat. Swoje rzemieślnicze umiejętności nabywał nie tylko na studenckich fakultetach, ale także w różnych pracowniach krawieckich. Jedną z nich była pracownia Anne Sophie Madsen w Kopenhadze u której utrwalił sobie, jak ważna, w wysokim krawiectwie, jest precyzja i detal. Jego kreacje zdobyły uznanie wielu gwiazd, m.in.: Meli Koteluk, Natalii Kukulskiej, Kasi Stankiewicz i wielu innych. Polacy mogli trochę go poznać w telewizyjnym programie z 2014 roku – Project Runway, emitowanym w TVN.
Kolekcja „Hoodie, but lipstick” to już 11-sta kolekcja Serafina a zarazem pierwsza w stylistyce streetwearowej. Zauważyć można przede wszystkim, że Serafin porzucił ulubioną czerń na rzecz bardziej odważnych kolorów np.: żółty, niebieski, miętowy, liliowy. Oprócz podstawowej bluzy z kapturem w kolekcji dostępne są także sukienki, dresy, koszule z długimi kołnierzami nawiązujące do lat 90-tych, kurtki a nawet dresy dla najmłodszych. Projektant wykorzystał jeans w kolorze: białym, granatowym oraz pokryty złotą powłoką, są także cekiny, ortalion i oczywiście podstawowe dla mody streetowej miękkie dzianiny. Sztandarowym modelem kolekcji jest bluza CROSS HOODIE, w której długie troki zostały przeplecione na przodzie bluzy.
Ideą kampanii było zwrócenie uwagi na odbiór społeczny mody i wysokiego krawiectwa, które z powodzeniem może stać się elementem powszedniego życia i otaczającej nas przestrzeni, jakim jest np. targowisko. To kampania- reportaż, osadzona w codziennym życiu, tu i teraz.
„Dla mnie moda jest niebezpiecznym narzędziem do przewidywania przyszłości, którą musimy opowiedzieć i osadzić w teraźniejszości” mówi Serafin Andrzejak.