Anetę Zając rzadko można przyłapać na zakupach, gdyż większość czasu musi dzielić między planem serialu, próbami i spektaklami w teatrach oraz wychowywaniem synów. Pojawia się za to coraz częściej na małym ekranie, gdyż jej rola w „Pierwszej miłości” wciąż się rozbudowuje. Możemy też śledzić jej kulinarne sukcesy na blogu „Zając kica w kuchni”. Z okazji zbliżających się Walentynek Aneta wybrała się na zakupy i kupiła nie pluszowe serce a… buty. Aktorka wygląda kwitnąco, często się uśmiecha i dużo rozmawia przez telefon. Czyżby nowe kontrakty? A może nowe znajomości?