Model jeszcze kilka lat temu nie lubił swojego ciała z powodu nadmiernej szczupłości. Kompleksów pozbył się dzięki intensywnemu treningowi na siłowni. W pracy nad wyglądem nie korzystał z pomocy lekarza medycyny estetycznej, ale nie ma nic przeciwko temu. Przestrzega jednak mężczyzn, by nie popadali w przesadę.
Rafał Maślak uważany jest za jednego za najprzystojniejszych Polaków. On sam jednak jeszcze niedawno nie był zadowolony ze swojego wyglądu. Kompleksów pozbył się dzięki intensywnej pracy nad sylwetką.
– Byłem za chudy, postanowiłem, że wezmę się za siebie i zacząłem pracować nad sylwetką – mówi Rafał Maślak agencji informacyjnej .
Dzięki intensywnym ćwiczeniom na siłowni sylwetka modela znacznie się zmieniła i dziś Rafał Maślak jest zadowolony ze swojego wyglądu. Choć zmian dokonał w naturalny sposób, nie sprzeciwia się także ingerencji lekarza medycyny estetycznej lub chirurga. Jego zdaniem nie ma nic nienormalnego w tym, że mężczyzna czuje potrzebę poprawienia urody w ten sposób.
– Wtedy się lepiej czuje, lepiej mu się wstaje rano i patrzy na siebie. Myślę, że to jest potrzebne, ale bez przesady. Na Kena nie polecam – mówi Rafał Maślak.
On sam nie zdecydował się na razie na inwazyjne zabiegi medycyny estetycznej. Chętnie odwiedza jednak gabinet dermatologa estetycznego, by poddawać się peelingom oraz zabiegom relaksacyjnym.
– Co jakiś czas, teraz jest chłodno, stosuję jakiś krem, bo czasami dostaję takie informacje, że skóra jest za sucha – mówi Rafał Maślak.
Model twierdzi, że poza tym jedyny zabieg związany z wyglądem, jaki wykonuje regularnie, jest golenie co kilka dni.