Dla wielu wakacyjny weekend to czas odpoczynku i relaksu, którego chętnie zażywają poza miastem. Jednak jeśli tym razem nie udało się uciec na łono natury, nic straconego. Gdy miasto pustoszeje, pojawia się niepowtarzalna okazja by zaszaleć w modowych butikach, odświeżyć styl i przygotować szafę do kolejnego sezonu.
Podążaj za sercem, pamiętaj o rozumie
Chciałabyś mieć więcej eleganckich ubrań, żakietów, wizytowych spodni, ołówkowych spódnic?
A może czujesz już nieuchronnie nadchodzącą jesień i w myślach wybierasz nowe buty, torebkę, klasyczny trencz? Albo lepiej… chcesz spontanicznie poddać się chwili i wybrać to cudeńko, które akurat zaprzątnie całą twoją uwagę. Niezależnie od przyjętej strategii zakupowego szaleństwa, warto przemyśleć swój budżet i pamiętać, że ceny ubrań mogą być kuszące, ale nie ma sensu kierować się jedynie cyframi na metce. Ile razy ta „świetna okazja” wylądowała na dnie szafy i nie została nigdy założona?
Zaplanuj łowy
Najlepiej sprawdzić najnowsze trendy i porównać je z tym co już znajduje się w garderobie. Możliwe, że dosłownie kilka niedrogich rzeczy całkowicie odmieni dotychczasowy ubiór.W sezonie jesiennym must-have będą wzory i printy na t-shirtach, bluzki i topy z wysokimi kołnierzami – jak golfy, brokatowe dodatki oraz płaszcze w kolorze Camel. Niezwykle modne będą też zdobienia. „Obecnie warto zaopatrzyć się w… falbanki. Ten element będzie królowa jesienią i to nie tylko w wersji romantycznej. Falbankami będą ozdobione nie tylko zwiewne bluzki czy delikatne sukienki łączone z mięsistymi swetrami ale też płaszcze, żakiety czy wełniane sukienki. Należy wybierać je rozważnie, falbanki optycznie dodają figurze objętości. Ponadto buty z klamerkami, dużymi i małymi, zarówno ciężkie buty motocyklowe jak i eleganckie szpilki. Wśród kolorów będzie królowała szarość, ale uwaga, nie do każdej karnacji pasuje, dla bezpieczeństwa lepiej postawić na szare spodnie czy spódnicę zamiast bluzki czy żakietu” – radzi Ania Marciniak, stylistka.
Oddam styl… w dobre ręce
Ilość modowych trendów może przekroczyć najśmielsze oczekiwania, dlatego najwygodniej wybrać się na zakupy z „personal shopperem”, czyli osobistym stylistą. Wbrew popularnej opinii nie jest to kosztowna inwestycja. Przykładowo, warszawska Galeria Mokotów oferuje taką możliwość swoim klientkom bezpłatnie. Specjalista pomoże w zakupach na konkretną okazję lub podpowie jak zmienić swój wizerunek. Co ważne, nie ma obowiązku zakupienia rzeczy, które przymierzaliśmy w trakcie konsultacji. Stylista jest osobą, która wskaże modowy kierunek w którym powinniśmy podążać by pokazać swoją indywidualność a jednocześnie wyglądać z klasą. Po takim zakupowym weekendzie spojrzenia koleżanek z pracy będą bezcenne!