Lato to czas festiwali muzycznych. Największy z nich rozpoczynający sezon wakacyjny – Opener, z roku na rok przyciąga coraz większą liczbę młodych ludzi, których oprócz miłości do muzyki, łączy również styl ubierania.
Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów festiwalowych stylizacji są z pewnością kalosze. Biorąc pod uwagę fakt, że pogoda jest w tym roku wyjątkowo kapryśna, nie powinno dziwić, że równie często można było spotkać wszelkiego rodzaju płaszcze przeciwdeszczowe – od tych jednorazowych aż po bardziej stylowe – parki.
W słoneczne dni zdecydowanym faworytem są długie sukienki, koszule w kratę, t-shirty z nadrukami, skąpe topy i jeansowe szorty. Buty? Drewniaki lub sandały – rzymianki. Królują dodatki w stylu boho, motywy kwiatowe, frędzle, apaszki i duża, przyciągająca wzrok biżuteria. To co na co dzień jest już passe, na festiwalach sprawdza się doskonale. Ma być kolorowo, wesoło i oryginalnie. Ale przy tym wszystkim wygodnie. W końcu chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę. A reguły, zwłaszcza w modzie, są po to, żeby je łamać:)