W nocy z piątku na sobotę odbędzie się po raz trzeci cieszyńska Noc Muzeów. Drzwi dla zwiedzających otworzy 12 placówek muzealnych i kulturalnych z Cieszyna i Czeskiego Cieszyna, w których przygotowane zostaną liczne atrakcje.
Impreza jest kierowana nie tylko do miłośników historii i kultury, ale dla wszystkich mieszkańców, którzy w tym dniu mają niepowtarzalną okazję, aby za darmo zwiedzić wystawy.
– Impreza związana jest z Dniem Muzealnika, który przypada na 18 maja. Pierwsza Noc Muzeów odbyła się w 1997 roku w Berlinie. Sprawdziła się i znalazła chętnych, dlatego postanowiliśmy zorganizować ją u nas – mówi dyrektor Muzeum Śląska Cieszyńskiego, Marian Dembiniok.
W nocy z 14 na 15 maja placówki kulturalne będą otwarte w godz. 19.00-1.00. Zwiedzanie można rozpocząć od Muzeum Protestantyzmu w kościele Jezusowym, a następnie przejść do Muzeum Śląska Cieszyńskiego, które oprócz ekspozycji przygotowało niespodzianki. Wszystkie placówki planują na tę noc specjalne atrakcje, odpowiadające charakterowi danego miejsca. Muzeum Drukarstwa przygotowuje stemple okolicznościowe, w Książnicy Cieszyńskiej odbędą się wykłady o konserwacji starych książek. Na dziedzińcu Muzeum Śląska Cieszyńskiego pojawią się zabytkowe pojazdy militarne i grupy rekonstrukcyjne, które zaprezentują mundury i broń z różnych okresów historycznych. W Teatrze im. A. Mickiewicza odbędzie się cykl wykładów i prezentacji. Po raz pierwszy w Noc Muzeów włączą się Biblioteka Miejska z wystawami multimedialnymi, Bracki Browar Zamkowy oraz Muzeum w Czeskim Cieszynie, które powstało po podziale miasta w 1920 roku. Zwiedzać będzie można również cieszyński ratusz, Muzeum 4. Pułku Strzelców Podhalańskich oraz Śląski Zamek Sztuki i Przedsiębiorczości.
– Impreza odbywa się w porze nocnej, trochę magicznej, trochę dziwnej. Większość placówek muzealnych mieści się w starych obiektach, które nocą wydają się bardziej tajemnicze. Na co dzień w Muzeum Śląska Cieszyńskiego nie ma tłumów, natomiast w tę jedyną noc frekwencja rośnie. W ubiegłym roku podczas imprezy naszą placówkę zwiedziło ponad 1300 osób – mówi Marian Dembiniok. – Zależy nam na tym, aby szczególnie w młodych ludziach wyrobić nawyk odwiedzania muzeum. Jeśli ktoś zwiedzi muzeum i wyjdzie zadowolony, to przekazuje tę wiadomość dalej. Dla nas to forma bezpłatnej reklamy.
Daria Guba (Gazeta Codzienna)