Giant – Najważniejszy rower w życiu

    rowerek
    Można zaryzykować stwierdzenie, że pierwszy rower jest jednocześnie najważniejszym w życiu każdego człowieka. Umiejętność, którą nabywamy krótko po tym, jak tylko nauczymy się chodzić, będzie nam odtąd towarzyszyła przez całe życie. Obowiązkiem rodziców jest zadbanie o to, aby ich pociecha rozpoczęła rowerową przygodę w odpowiednim momencie i we właściwy sposób. Tak, aby zdobywanie nowej umiejętności przebiegało dla dziecka możliwie jak najbardziej komfortowo, sprawnie i bezpiecznie. Dlatego już dziś warto pomyśleć o nadchodzącej wiośnie i zastanowić się nad właściwym wyborem dla naszego dziecka. Jazdy na rowerze uczymy się przecież tylko raz w życiu.

    Przede wszystkim należy odpowiedzieć sobie na pytanie, kiedy jest właściwy moment na to, aby nasze dziecko rozpoczęło naukę jazdy na rowerze. W tej kwestii niezbędna jest odrobina cierpliwości, zarówno ze strony rodziców, jak i samego głównego zainteresowanego. Jeśli nasza pociecha nie opanowała jeszcze dostatecznie dobrze sztuki chodzenia, nie ma sensu sadzanie jej na siodełku pierwszego rowerka. Wydaje się to oczywiste, jednak warto wyraźnie to zaznaczyć. Jeśli dziecko nie stanęło jeszcze wystarczająco pewnie na nogach, nauka jazdy na rowerze będzie dla niego zbyt trudna i po prostu niebezpieczna. Utrzymanie równowagi będzie dla dziecka jeszcze trudniejsze, niż w przypadku chodzenia, dlatego nie warto się spieszyć.

    Nadeszła pora

    Kiedy nasza pociecha pewnie porusza się już na nogach, to znak, że przyszła pora na pierwszy rowerek. Z reguły nie zdarza się to wcześniej, niż przed drugim rokiem życia, jednak wiadomo, że każde dziecko rozwija się w innym tempie. Nie ma więc powodów do zmartwień, jeśli akurat w przypadku naszego dziecka nastąpi to nieco później. Bez względu na wiek, pierwszy rower powinien być jak najlepiej dostosowany do potrzeb i warunków małego człowieka. Monika Zduńczyk z Giant Polska radzi, aby dziecko uczestniczyło przy jego wyborze i zakupie: „Pierwszy rowerek często traktowany jest jako doskonały prezent-niespodzianka, przykładowo pod choinkę. Zdecydowanie odradzałabym podchodzenie do sprawy w ten sposób. Może się bowiem okazać, że kupiliśmy rowerek, który z jakiegoś powodu nie spodoba się naszemu maluchowi (choć to i tak nie będzie największym problemem). Bez udziału dziecka bardzo ciężko jest również dobrać odpowiedni rozmiar kół i ramy, a w rezultacie taki prezent może być całkowicie nietrafiony. Możliwe, że nasza pociecha jest jeszcze za mała na tradycyjny rowerek, ale za to poradziłaby już sobie na specjalnym modelu bez pedałów, który od tego roku znajduje się m.in. w ofercie Gianta. Dziecko porusza się na nim odpychając nogami, dzięki czemu nauka jazdy jest dla niego łatwiejsza. Rowerek kupowany w ciemno może okazać się za duży (wtedy musimy poczekać, aż dziecko podrośnie), albo co gorsza – za mały. Wtedy możemy go już tylko sprzedać” – przestrzega Monika Zduńczyk.

    Wiemy już, że dziecko powinno uczestniczyć przy zakupie. Pozostaje odpowiedzieć na pytanie, gdzie przyszły rowerzysta powinien dokonać wyboru swojego pierwszego pojazdu i jak powinno to przebiegać. Sporo rodziców wychodzi z założenia, że najlepiej kupić pierwszy rower dla dziecka w hipermarkecie. Za takim rozwiązaniem przemawia niska cena i spory wybór, jednak niekoniecznie jakość kupionego produktu. Nie do końca słuszne jest również przekonanie, że kilkulatek i tak rośnie przecież „jak na drożdżach”, więc za rok na pewno z rowerka wyrośnie i trzeba będzie kupować nowy – po co więc wydawać na niego więcej, niż niezbędne minimum?

    Przemyślana decyzja

    Oczywiście, nikt nie twierdzi, że na tańszym rowerku gorszej jakości maluch nie nauczy się jeździć lub, że nauka taka będzie katorgą. Monika Zduńczyk z Giant Polska radzi jednak, dlaczego nawet w przypadku dziecięcego rowerka warto zainwestować w lepszą jakość: „Mogę wymienić kilka powodów przemawiających za tym, że zbytnia oszczędność w przypadku kupna pierwszego rowerka nie jest najlepszym rozwiązaniem. Małe 2, 3-letnie dziecko nie poskarży się na złe wykonanie części oraz na to, że ciężko mu się jeździ – nie ma bowiem porównania. A solidne wykonanie w przypadku takich początkujących rowerzystów również jest sprawą niezwykle istotną. Mały człowiek z reguły raczej nie zaprząta sobie głowy nadmiernym dbaniem o swój rowerek, często jeszcze w biegu rzucając go w kąt i biorąc się za inne zajęcie. Nie mówiąc już o innych uszkodzeniach, na które rower będzie narażony, podczas upadków i kraks, które niestety, przynajmniej początkowo, będą raczej nieuniknione. W takich sytuacjach solidne wykonanie może okazać się bezcenne.”

    Monika Zduńczyk zwraca też uwagę na inny aspekt kupowania w hipermarketach: „Takie najtańsze rowerki bardzo często nie posiadają podstawowych atestów, przez co nie spełniają wymogów bezpieczeństwa (przykładowo brak osłonek łańcucha i mechanizmu korbowego). W tego typu sklepach z reguły brakuje również profesjonalnych doradców, którzy mogliby pomóc nam dokonać właściwego wyboru, podpowiedzieć, jaki rozmiar ramy będzie odpowiedni dla naszego malucha, ilu calowe powinny być koła itd. Dlatego osobiście doradzałabym jednak zainwestowanie w taki zakup nieco większej kwoty, tym bardziej, że z tego tytułu płyną jeszcze inne korzyści. Przykładowo w niektórych punktach, sprzedających nasze rowery w ramach programu „Rośnij z Giant”, takich jak np. warszawska sieć sklepów Bikeman, za dopłatą możliwa jest wymiana na większy model rowerku, z którego dziecko już wyrosło. W ten sposób kupno markowego rowerka wcale nie musi wyjść znacznie drożej, niż w przypadku zakupu w hipermarkecie.”

    Trzeba jednak pamiętać, że nawet na najlepszym rowerku nasze dziecko narażone jest na mnóstwo niebezpieczeństw. Dlatego niezbędnym jest, aby wraz z zakupem pierwszego rowerka dziecko zostało zaopatrzone w kask i kompletny zestaw ochraniaczy. Dopiero w takim pełnym oprzyrządowaniu nasz mały rowerzysta może ruszać na podbój swoich pierwszych szos.