Najbardziej wkurzają mnie standardy i stereotypy
Mało kto wie, że szlify taneczne Natalia Lesz zdobywała w szkołach baletowych. Wokalistka i aktorka jest absolwentką szkoły baletowej
w Warszawie. Naukę kontynuowała w londyńskiej Royal Academy Of The Dance i nowojorskiej Brodway Dance Center. Skończyła również aktorstwo w Tisch School Of The Arts na Uniwersytecie Nowojorskim. Ma na koncie m.in. główną rolę w balecie „La Gitana” na deskach Teatru Wielkiego. Nie było jednak łatwo…
– „Trudno było mi dojrzewać w szkole baletowej, gdzie najlepiej jest nie mieć piersi i bioder, żeby wszyscy wyglądali tak samo. Najbardziej wkurzają mnie standardy i stereotypy, które zabijają indywidualizm, nie dając szans bycia sobą. Wszystkich ustawia się w równym rządku. Temu staram się przeciwstawiać, dlatego się buntuję.” – mówi Natalia.
Mówiło się, że klip „Power of Attraction” to zemsta na szkole baletowej. Pokazuje bowiem nauczycielkę baletu znęcającą się nad dziewczynkami. – „Założenie było takie, by pokazać mechanizm kontrolowania społeczeństwa.” – dodaje wokalistka.
Czego by nie mówić, umiejętności nabyte podczas długich zajęć na sali baletowej przydały się Natalii Lesz w „Tańcu z Gwiazdami” i serialu „Tancerze”.
Więcej informacji o życiu gwiazd znajdziesz w najnowszym numerze magazynu tanecznego „Place For Dance”.
PLACE FOR DANCE to lifestylowy dwumiesięcznik o tematyce tanecznej, przeznaczony dla sympatyków wszelkich form tańca. Pismo zawiera wywiady z tancerzami, choreografami i reżyserami przedstawień tanecznych, sylwetki autorytetów i pasjonatów tańca, ciekawe historie z parkietów. W „Place For Dance” znajdują się także reportaże z tanecznych konkursów i pokazów, kalendarium z najciekawszymi wydarzeniami oraz porady instruktorów i pedagogów tańca. Redaktorem naczelnym magazynu jest choreograf – Maciej Zakliczyński, a wśród współpracowników znajdują się m.in. Michał Malitowski, Filip Łobodziński, Monika Richardson i Piotr Galiński.