W konkursie Queen of the Year Klaudia Wiśniowska nie znalazła się w TOP 10. Tym samym nie udało się jej powtórzyć sukcesu z 2013 roku, gdzie została Wicemiss Globu, ale niestety ostatnie wybory piękności pokazały, że faworyzowane są piękności z Azji i Ameryki Południowej. Blondynki nie mają ostatnio szczęścia na wyborach Miss. Klaudia podkreśla, że to było wspaniałe przeżycie i nawiązała wiele kontaktów. Już zaplanowała podróż do Moskwy i na Sri Lankę do swoich koleżanek z konkursu. Na razie po finale zafundowała sobie wakacje w Malezji gdzie odbywały się wybory.
– Po trzech tygodniach wreszcie nie muszę chodzić na szpilkach. Jaka ulga. Opalam się na rajskiej plaży, pływam w Morzu Andamańskim, chodzę na masaże i nabieram energii na dalszą pracę w Polsce – opowiada Klaudia