Nawet o 10 proc. więcej wydadzą w tym roku Polacy na wyjazdy wakacyjne. Mimo że ceny wycieczek są niższe niż przed rokiem. Najpopularniejszym kierunkiem zagranicznych wyjazdów pozostaje Turcja.
‒ Możemy się pochwalić ok. 20-proc. wzrostem ruchu rok do roku. Głównie kieruje się on w basen Morza Śródziemnego, w region północno-wschodni, czyli Turcja i Grecja. – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marek Andryszak, prezes TUI Poland.
Ceny w porównaniu z 2013 r. zmieniły się jednak bardzo nieznacznie. Andryszak ocenia, że w tym sezonie są o 1-2 proc. niższe niż przed rokiem.
Prezes TUI podkreśla, że najpopularniejszym kierunkiem wakacyjnym niezmiennie jest Turcja, ale największe przyrosty sprzedaży notują wycieczki do Grecji. Jest zadowolony ze wzrostu liczby turystów udających się także do Portugalii i Bułgarii, na stabilnym poziomie są też Wyspy Kanaryjskie.
Dodaje, że w trakcie roku widać zmiany w profilu turystów rezerwujących wycieczki. Najwcześniej, bo już od grudnia i stycznia, sprzedają się oferty rodzinne. Teraz w ofercie pozostały głównie albo tańsze hotele dla osób szukających okazji, albo luksusowe wycieczki dla tych, którzy mogą sobie pozwolić na drogie wczasy.
‒ W przyszłym roku chcielibyśmy osiągnąć wyniki sprzedażowe relatywnie podobne do tego roku, czyli ponownie o 15-20 proc. zwiększyć wolumen sprzedaży – zapowiada Andryszak. ‒ Jeszcze jesteśmy w trakcie sondaży, w trakcie rozmów z różnymi destynacjami, organizacjami turystycznymi, więc jest trochę za wcześnie, żeby mówić o tym, co trafi do katalogu w przyszłym roku.
TUI zgodnie z danymi TravelDATA przygotowanymi dla „Rzeczpospolitej” w ubiegłym roku było trzecim największym touroperatorem pod względem przychodów w Polsce. Spółka miała sprzedaż na poziomie niemal 570 mln zł, nieznacznie niższym od Rainbow Tours (ponad 580 mln zł sprzedaży). Zdecydowanym liderem rynku jest Itaka (ponad 1,3 mld zł przychodów w 2013 r.). TUI wypracowało zysk netto na poziomie prawie 3,6 mln zł i miało fundusze własne przekraczające 12 mln zł.