Hip Hop City Festiwal połączył dwie ogromne imprezy taneczne, które do tej pory cyklicznie lecz oddzielnie odbywały się w Polsce. To właśnie u nas spotkały się warsztaty FNF Summer Dance Intense oraz Personall Skilz. Każdy z nich ma inną filozofię i przyciągnął innych uczestników. Wszystkich jednak łączy jedno – miłość do tańca!
– Dowiedziałam się o FNF SDI z kanału na Youtubie. Przeczytałam program warsztatów i od razu wiedziałam, że muszę tu przyjechać. Tylu wspaniałych tancerzy i choreografów w jednym miejscu to niepowtarzalna okazja, żeby wyszlifować swój styl – opowiada osiemnastoletnia Melissa, która do Jarosławca przyjechała z Belgii. Nie jest wyjątkiem. Większość młodych tancerzy zdecydowała się wziąć udział w warsztatach, by móc uczyć się od największych profesjonalistów, swoich mentorów i idoli zarazem. – Uwielbiam Leroya. Jego styl bardzo mnie inspiruje. Zaczęłam tańczyć kilka lat temu i wiem, że chciałabym w przyszłości robić to zawodowo. Zajęcia na FNF SDI mogą mi w tym pomóc i otworzyć przede mną wiele drzwi nie tylko w Europie ale i za oceanem. Dlatego daję tu z siebie wszystko – tłumaczy siedemnastoletnia Naomi. Podobną filozofię wyznaje większość uczestników. Zajęcia odbywają się w głównej hali namiotowej przez cały dzień i praktycznie non stop wypełnione są ludźmi. – Zgromadziliśmy ponad 420 tancerzy, wielu z nich chodzi na wszystkie zajęcia od rana do nocy – mówi Katarzyna Graczyk, koordynująca zapisy na FNF SDI. – Jest u nas mnóstwo Polaków i Europejczyków ale także osoby z dalszych części świata, Wenezueli oraz Australii – dodaje. Jak dowiedzieli się o warsztatach w Jarosławcu na drugim końcu świata? – Nasi przyjaciele byli na FNF SDI w zeszłym roku, i wrócili tak zachwyceni, że gdy wysłuchaliśmy ich opowieści zabukowaliśmy bilety – mówi osiemnastoletnia Arianny z Wenezueli. – I już po dwóch dniach wiemy, że to była dobra decyzja. Warsztat z energetyczną Mufasą oraz nauka house od Mamsona to rewelacyjne doświadczenie dla każdego, kto podchodzi do tańca poważnie – dodaje jej przyjaciel Jose. Zajęcia trwają do soboty, każdy może jeszcze nabyć wejściówkę wstępu.
Tłoczno jest także na warsztatach Personall Skilz. Zajęcia te przeznaczone są dla młodszych tancerzy, już od 8 roku życia. Jak opowiadają pomysłodawcy imprezy, praca podczas HH City to naturalne przedłużenie zajęć, które odbywają się w szkołach tańca w ciągu roku. Tego lata do Jarosławca przyjechały trzy grupy, Bizoon Studio z Piły, Spoko Family z Zielonej Góry oraz Parkieciarnia z Gorzowa. Najmłodsi uczą się tutaj głównie interpretacji i sposobu na wyrażenie siebie w tańcu. – Chcemy, żeby nasi tancerze potrafili wykorzystać swoje umiejętności improwizując w danym stylu, niekoniecznie tańcząc z góry wyuczoną choreografię – tłumaczy Bizon, jeden z organizatorów. Warsztaty odbywają się codziennie, a poza treningami tanecznymi uczestnicy biorą udział w licznych grach i zabawach interpersonalnych stawiających na kreatywność. – Jest mnóstwo zajęć oraz pracy ale o to właśnie chodzi. Będąc w domu tańczymy tylko dwa razy w tygodniu na zajęciach w studio, tutaj naprawdę mam szansę się rozwinąć – opowiada piętnastoletnia Kinga. – I np. poznać nowe style, tak jak dzisiaj krump. Pierwszy raz tańczyłam tę odmianę hip hopu i od razu pod okiem Kid Eyeza, brata Tighta który jest twórcą tego tańca – dodaje jej rówieśniczka, Marysia z Zielonej Góry.