Święta, święta i… po świętach. Teraz należałoby spalić kalorie nagromadzone za świątecznym stołem. Wyjazd na narty jest świetnym sporobem. Osoby aktywne, noszące okulary, co roku zastanawiają się jak sprawić, by wada wzroku nie stanowiła przeszkody do uprawiania zimowych sportów.
Soczewki kontaktowe to doskonały zamiennik okularów… na co dzień. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja kiedy spróbujemy w soczewkach spędzić dłuższy czas na świeżym powietrzu w niskiej temperaturze. Pieczenie, dyskomfort, zamglony i nieostry obraz oraz ciągłe pocieranie oczu i mruganie skutecznie zniechęcą nas do jazdy na nartach lub snowboardzie. Często pomaga zakraplanie oczy tzw. suchymi łzami, ale nie na długo. I jak tu cieszyć się z uroków zimowego szaleństwa?
Jeśli nie kontakty, to co?
A gdyby tak wyeliminować problem na zawsze – pozbyć się okularów i przestać korzystać z soczewek kontaktowych, a jednocześnie widzieć ostro i wyraźnie. Marzenie okularnika? Łatwe do spełnienia! Obecnie okulistyka oferuje wiele rozwiązań pozwalających zapomnieć o ograniczeniach związanych z wadami wzroku. Dostępne na rynku soczewki fakijne są innowacyjnym rozwiązaniem skierowanym do osób ze średnią lub dużą krótkowzrocznością. Zabieg wszczepienia soczewek trwa około 20 minut i wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym. Polega na wszczepieniu soczewki fakijnej między tęczówkę i rogówkę. Od tego momentu sztuczna soczewka zaczyna współpracować z naturalną ogniskując światło na siatkówce. Po zakończonym zabiegu zakładany jest jedynie opatrunek, a pacjent już po kilku godzinach może wrócić do domu. Wszczepienie soczewek gwarantuje przywrócenie komfortu życia oraz uniezależnienie od noszenia okularów i soczewek kontaktowych. Słaby wzrok nie stanie już na przeszkodzie do spędzenia czasu na stoku. Udanego wypoczynku!
Więcej informacji o korekcji średniej i wysokiej krótkowzroczności można znaleźć na stronie:
http://www.odzyskajwzrok.pl/