Moskiewskie przedszkole

    Czytając streszczenie ,,wykładu” jednego ,,słynnego reżysera”,słynnego właściwie chyba tylko z tworzenia teorii spiskowych,obrażania znanych ludzi itp. zaintrygowało mnie stwierdzenie jakoby imperializm rosyjski wpajany był dzieciom juz od lat najmłodszych.Postanowiem więc przyjrzeć się pracy jednego z moskiewskich przedszkoli.I kolejny dowód na to,że ,,pan reżyser” chyba nigdy w Rosji nie był.Na czym opiera swą wiedzę nie wiem ale właściwie już mnie przestało to interesować,szkoda czasu.

    Przedszkole pracuje jak każde inne na świecie,jego zadaniem jest zapewnic opiekę dzieciom nie zapominając o innych aspektach edukacyjno-wychowawczych.Typowe osiedle w wielkiej metropolii,wokół wysokie bloki,sam budynek przedszkolny także przypominający takowe znane z naszych realiów tylko jak to w Moskwie wszystko większe.Sale zabawowo-lekcyjne,kuchnia,magazyn,zaplecza,część administracyjna oraz basen!!!Wszystko wyremontowane,zadbane,czyściutkie.Plac zabaw.Instytucja podlega pod ichnie ministerstwo oświaty więc podobnie jak szkoły pracuje tylko w okresie roku szkolnego to jest od początku września do końca maja.Dzieci w wieku 5-6 lat podzielone na 11 grup.W grupie około 20 dzieciaczków.

    Odpowiednio dobrany i wykształcony personel.Na każdą grupę jedna nauczycielka i pomocnica,ta bardziej od spraw gospodarczych,pomaga sprzątnąć,umyje kubeczek itp.Wychowawczynie bardzo przyjemne i sympatyczne(tu wspomniałem swoje-brrrrrrr-koszmary z dzieciństwa a o urodzie już nie dyskutujmy).Pracują do godziny 19 bo i tak bywa,że zapracowani rodzice zostawiają dziecko na cały dzień lub w różnych godzinach.Pojawia sie tu cały przekrój społeczeństwa.Robotnicy,prości ludzie,wykształceni,na stanowiskach,biedni i bogaci biznesmeni.

    Koszt miesięcznej opieki nad dzieckiem to ok. 125 złotych.Są oczywiście zniżki i pomoc od państwa.Rodziny wielodzietne i samotni rodzice nie płacą wogóle,dla nauczycieli i wojskowych rabat 50 procent.

    W zamian za to przedszkole oferuje wszystko co powinno być.Dzieci sa nakarmione-rano dostają śniadanie,później porcje owoców i naturalne soki, później obiad i podwieczorek.

    Zajęcia edukacyjne oczywiście w odpowiednim zakresie obejmuja matematykę,naukę czytania i pisania,literaturę i sztukę,rysunek,malowanie,prace ręczne,lepienie z plasteliny,modelowanie,muzykę i ekologię.Wychowanie fizyczne , nauke pływania i zabawy na basenie.Z dziećmi pracują też logopedzi i psychologowie.Podczas spacerów wychowawczynie starają się pokazać maluchom otaczającą ich przyrodę wplatając umiejętnie przekaz wiedzy we wspólną zabawę a także w ten sam sposób przyswoić je do trudów przyszłego codziennego życia.

    Poświęca mi swój czas Natalia,wychowawczyni jednej z grup.Bardzo ładna,miła i sympatyczna.Nie dziwię się,że dzieci ją uwielbiają.Sam im trochę zazdroszczę.Pytam czy chce coś powiedzieć jeszcze o swojej pracy?

    -,,Praca bardzo ciekawa,oddajemy sie jej w pełni,czasami bardzo trudno bywa,emocjonalnie.Przychodzisz do domu i jeszcze pracujesz,przygotowujesz sie do zajęć,piszesz plan pracy….Podczas wszystkich świąt i z różnych takich okazji organizujemy przedstawienia-występy a w nich też i wychowawcy występują w rolach jak dzieciaki….Jedyne na co mogę narzekać to jak wszyscy zawsze-na zarobki.”

    Bardzo dziękuję Pani Natali za pomoc,poświęcony czas i informację dla polskich czytelników.

    A panu ,,reżyserowi” i jego zwolennikom powiem tylko tyle,ze nie zauważyłem tam żadnej politycznej indoktrynacji.Nigdzie nie biegają putinowskie zombiee tylko normalne,miłe dzieciaczki a na terene całego obiektu nie ma nawet portretu przywódcy!.

     

    Pozostałe zdjęcia tycz. się tego artykułu jak i pozostałych w moim albumie.

    przawa

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj