Polacy zawsze potrafili wzbudzić w świecie zdziwienie i sensację. W 1573 roku do Paryża udało się ,,okazałe i godne” poselstwo polskie aby oficjalnie zawiadomić księcia Henryka Walezjusza o wyborze jego na polski tron.Zabawiło tam jakiś czas prowadząc negocjacje i ustalenia do momentu złożenia przez kandydata przysięgi.Do dziś słynne jest to jak zostali odebrani przez mieszkańców Zachodu.Dziwne egzotyczne stroje,zachowanie,zwyczaje.Powodowali śmiech,ironiczne uwagi,zgorszenie ale też ciekawość.Podobna sytuacja opisana jest też w powieści ,,CINQ MARS” ,której akcja rozgrywa się kilkadziesiąt lat później.Pamiętajmy,że w tym czasie Rzeczpospolita była naprawdę światową potegą, o której względy zabiegali monarchowie.
Dziś nie jesteśmy potęgą a prowincją unijną ale wygląd i zachowanie naszych przedstawicieli w Europie również jest trochę egzotyczny.Zwróćmy uwagę na relacje chociażby z Brukseli.Większość naszych europsłów od razu wyróżnia się w tłumie.Fryzury,wyrazy twarzy,wąsy.Nie pomagaja bardzo drogie garnitury skoro sylwetka nienadająca się do ich noszenia.Zachowania też bardzo dziwne.Kłotnie,spory partyjne przeniesione tam z naszego parlamentu- tylko tam odbywa się to za dużo większe pieniądze.Wczorajsze spory i prowokacje,próby zaczęcia awantury spowodowały we mnie to,że pierwszy raz zacząłem się cieszyć z nieznajomośći języków obcych przez naszych reprezentantów(.Do tej pory sie tego wstydziłem.).Tłumacze świadkom na sali nie byli w stanie w pełni tego zrelacjonować i przekazać tych szczerych emocji.Ale chociaż po raz kolejny udowodniliśmy,że jesteśmy inni.
Uspokajał sytuację nasz wrocławski europarlamentarzysta i wielkie dzięki mu za to.Innego słynnego przedstawiciela stolicy Dolnego Śląska zwanego Skoczkiem nie zauważyłem(Skoczek nie wiem czy od tego,że przeskakuje często z partii do partii czy po tym jak ogłoszono zwycięstwo Polski i Ukrainy w organizacji EURO 2012 wykonał taniec radości z podskokami.)
