Tuczy czy nie tuczy – oto jest pytanie! Mity na temat makaronu rozwiewa Joanna Dybał, ekspert firmy Czanieckie Makarony

    Wśród osób dbających o sylwetkę panuje przekonanie, że obecność makaronów w diecie niekorzystnie wpływa na wskazówkę wagi. Z tego też powodu przyjemność jedzenia makaronu często powoduje u nas wyrzuty sumienia. Jednak zupełnie niepotrzebnie! Racjonalne żywienie nie musi wykluczać uwielbianego przez wszystkich makaronu. Wszystko zależy od okoliczności. Joanna Dybał, ekspert firmy Czanieckie Makarony, tłumaczy jak najlepiej wykorzystać makarony w diecie.

    „Przede wszystkim nie musimy się całkowicie wystrzegać makaronów, bowiem stanowią one bardzo dobre źródło energii, ze względu na to, że ich podstawowym składnikiem są węglowodany. Szacuje się, że nawet 50 % kilokalorii dostarczanych do organizmu w ciągu dnia powinno pochodzić właśnie z węglowodanów. Należy jednak mieć na uwadze, że nadmiar węglowodanów w posiłku bardzo szybko jest magazynowany przez organizm w postaci niechcianego tłuszczu. Dlatego powinniśmy zwracać uwagę, jakiego rodzaju makaron wybieramy. W diecie mieszkańców południa, jak na przykład Włochów, makarony są niezbędnym składnikiem większości posiłków. Włosi jednak stosują kilka trików, by móc rozkoszować się makaronem bez wyrzutów sumienia. Przede wszystkim używają makaronu z semoliny, czyli mąki produkowanej z pszenicy durum. Taki makaron ma niski indeks glikemiczny, a więc szybko i na długo gwarantuje uczucie sytości oraz nie powoduje nagłego skoku poziomu cukru we krwi, jak to jest w przypadku makaronów produkowanych z białej, pszennej mąki. W Polsce również są dostępne makarony z semoliny, np. w ofercie Czanieckich Makaronów znajdziemy całą linię A’la italiana – Rurkę Ukośną, Świderek oraz Muszelkę. Makaron z linii A’la italiana zawiera dodatkowo błonnik, który wspomaga trawienie.” – mówi Joanna Dybał z firmy Czanieckie Makarony.
    „Dobrej jakości makaron z semoliny nie jest tuczący sam w sobie i można go jeść codziennie. Należy jednak pamiętać o odpowiednich dodatkach do makaronu, bowiem połączony z zawiesistymi sosami może się stać prawdziwą bombą kaloryczną. Zamiast tego proponuję połączenie makaronu z grillowaną rybą, chudym mięsem, bowiem białko w nich zawarte stanowi uzupełnienie zbilansowanego posiłku. Natomiast lekki sos na bazie oliwy z oliwek oraz świeżych ziół wzbogaci smak makaronu i zapewni uczucie sytości. Takie zestawienie sprawia, że nawet po zjedzeniu niewielkiej porcji, skutecznie zaspokoimy głód i nie będziemy podjadać między posiłkami.” – przekonuje Joanna Dybał, ekspert firmy Czanieckie Makarony.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj